Fotorelacje z grzybobrań 2016
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Wrześniowe podgrzybki
No i mamy wrzesień! Noce już chłodne, ale dni przyjemne, słoneczne i ciepłe. Dzisiaj rano mieliśmy +10,3°C, natomiast w południe dobiło nam do +27,5°C, ale nadciągają już chmury z NW, co zwiastuje niejaką zmianę pogody. Może znów popada deszcz, bo na polach jest już sucho, ale w lesie jest jeszcze dużo wilgoci – no i cały czas są u nas grzybasy!
Wychodzę z domu o wpół do siódmej – nasze lesiste góry są jeszcze we mgłach. Tak, tak – to już wyraźny znak jesieni! Wpadam do mojego ulubionego Majerzowego Lasu i pilnie rozglądam się po krzakach – nie będę się rozpisywał – w pół godziny mam pełny koszyk: podgrzybków i kurek, a do tego jeden pociec i cztery śliczne kozaczki pomarańczowo-czerwone.
Przesyłam informację MMS-em do moich znajomych grzybiarzy i co najzabawniejsze – zamiast: DZISIEJSZY POŁÓW! REWELACYJNY WYSYP PODGRZYBKÓW! POZDRAWIAM :-* moja Xperia E wysłała informację: DZISIEJSZY POŁÓW! REWELACYJNY WYSYP PIELGRZYMÓW! POZDRAWIAM :-* Na szczęście wszyscy domyślili się, o co chodzi.
Najbardziej cieszą mnie kurki, których część powędrowała na patelnię, a część do zamrażalnika… - z reszty grzybasów robię pokot i podgrzybki wędrują do suszarki.
Tymczasem jak poinformował mnie Pan Bednarz – na jordanowskim Rynku pojawiły się kobiety sprzedające opieniasy! I faktycznie – były tam opieńki miodowe. A to oznacza wyprzedzenie co najmniej o 2-3 tygodnie w stosunku do ich normalnego rozkładu jazdy. Czyżby więc zima miała przyjść wcześniej? Jednak…?
Fotki - http://grzybypl.blogspot.com/2016/09/wr ... zybki.html
No i mamy wrzesień! Noce już chłodne, ale dni przyjemne, słoneczne i ciepłe. Dzisiaj rano mieliśmy +10,3°C, natomiast w południe dobiło nam do +27,5°C, ale nadciągają już chmury z NW, co zwiastuje niejaką zmianę pogody. Może znów popada deszcz, bo na polach jest już sucho, ale w lesie jest jeszcze dużo wilgoci – no i cały czas są u nas grzybasy!
Wychodzę z domu o wpół do siódmej – nasze lesiste góry są jeszcze we mgłach. Tak, tak – to już wyraźny znak jesieni! Wpadam do mojego ulubionego Majerzowego Lasu i pilnie rozglądam się po krzakach – nie będę się rozpisywał – w pół godziny mam pełny koszyk: podgrzybków i kurek, a do tego jeden pociec i cztery śliczne kozaczki pomarańczowo-czerwone.
Przesyłam informację MMS-em do moich znajomych grzybiarzy i co najzabawniejsze – zamiast: DZISIEJSZY POŁÓW! REWELACYJNY WYSYP PODGRZYBKÓW! POZDRAWIAM :-* moja Xperia E wysłała informację: DZISIEJSZY POŁÓW! REWELACYJNY WYSYP PIELGRZYMÓW! POZDRAWIAM :-* Na szczęście wszyscy domyślili się, o co chodzi.
Najbardziej cieszą mnie kurki, których część powędrowała na patelnię, a część do zamrażalnika… - z reszty grzybasów robię pokot i podgrzybki wędrują do suszarki.
Tymczasem jak poinformował mnie Pan Bednarz – na jordanowskim Rynku pojawiły się kobiety sprzedające opieniasy! I faktycznie – były tam opieńki miodowe. A to oznacza wyprzedzenie co najmniej o 2-3 tygodnie w stosunku do ich normalnego rozkładu jazdy. Czyżby więc zima miała przyjść wcześniej? Jednak…?
Fotki - http://grzybypl.blogspot.com/2016/09/wr ... zybki.html
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Gimnazjalista pozyskiwacz
- Posty: 1921
- Rejestracja: niedziela, 5 czerwca 2016, 18:32
- Imię: Henryk
- Ulubione grzyby: borowik
- Lokalizacja: Zabrze
- Pochwalił: 1585 razy
- Pochwalony: 1778 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
03_09_2016 Park leśny Zabrze
kilka dni plażowej pogody = susza w lesie ot dzwonek i po grzybkach
Mimo suszy spacerek po lesie udany , nogi wydreptały co miały wydreptać po leśnych ścieżkach
Znalezione grzybki w większości w stanie " agonalnym " koszyk musi poczekać na zmianę pogody Pozostałe w galerii zakładki 32 36 https://nagrzyby.pl/galeria/v/users2/He ... g2_page=32
kilka dni plażowej pogody = susza w lesie ot dzwonek i po grzybkach
Mimo suszy spacerek po lesie udany , nogi wydreptały co miały wydreptać po leśnych ścieżkach
Znalezione grzybki w większości w stanie " agonalnym " koszyk musi poczekać na zmianę pogody Pozostałe w galerii zakładki 32 36 https://nagrzyby.pl/galeria/v/users2/He ... g2_page=32
-
- Hubiak
- Posty: 387
- Rejestracja: środa, 31 sierpnia 2011, 16:12
- Ulubione grzyby: Bez życia wewnętrznego!
- Lokalizacja: posiadłość w Puszczy Noteckiej
- Pochwalony: 73 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Patrzcie, a u nas grzyby były przez tydzień-dwa, a potem rzuciły się skoczogonki (jak tutaj mówią - "meszka") i grzybów zbierać sie nie dało.
Zrobiłam nawet eksperyment. Z jednego, wydawałoby się "bezmeszkowego", dużego podgrzybka, wysypałam całą garść (bez przenośni) skoczogonków.
A w tej chwili od jakiegos tygodnia, nie ma nic. Pustka w lesie.
Zrobiłam nawet eksperyment. Z jednego, wydawałoby się "bezmeszkowego", dużego podgrzybka, wysypałam całą garść (bez przenośni) skoczogonków.
A w tej chwili od jakiegos tygodnia, nie ma nic. Pustka w lesie.
kłania się Margolcia, posiadaczka ziemska
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Margolcia - to zmobilizuj się i wpadnij w Beskidy. Zawsze coś znajdziesz, bo grzybów zatrzęsienie i trzeba korzystać póki czas...
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
- Ej ty z tym koszykiem, no i po kiego grzyba go tak targasz do lasu? – usłyszałam gdzieś z góry. Uniosłam głowę i mój wzrok spotkał się z czarnymi i błyszczącymi oczkami Rudej, która przypatrywała mi się z wnikliwym politowaniem.
Może zresztą tylko mi się tak wydawało, w końcu było dość wcześnie a mocna jak kawa chyba nie zadziałała. W lesie sucho, nawet poranna rosa była jakaś niemrawa, w powietrzu czuło się nadciągający upał a strzyżaki już zaczęły swoją wredną aktywność. Szłam sobie niespiesznie, penetrując teren...
Prawie utrzymałam się w jednej tonacji kolorystycznej. Ucieszyły mnie kurki, niestety tylko 3 owocniki znalazłam mimo namiętnego poszukiwania i nawoływania ich kurzych mości.
mnie znalezisko - jakiś [tu prośba do Adminów o emotkę - barana] mądry inaczej zrobił rzeź wśród sitarzy - rosło ich tam mnóstwo i większość stare i skapciałe - wszystkie wyrwane i wyrzucone, część chyba potraktowana "z kopa". [Dowodów głupoty nie focę z zasady.] Szczególnie ucieszyło mnie pojawienie się rycerzyków czerwonozłotych [dla oka] i opieniek [dwie pierwsze fotki w ostatnim rzędzie - dla ciała ]. Opieńki zostały w lesie - jak widać nie były pierwszej młodości. Przy okazji - zestawiłam opieńki z wszędobylską mimo suszy maślanką i - przynajmniej mnie się tak wydaje - nie są to grzyby uderzająco podobne. A co dalej? Koszyk prawie pusty, miała Ruda rację. Ale miło było pochodzić po lesie, nacieszyć oczy kolorami i przesiewającym się przez gałęzie słońcem, pogapić się na ptaki czy zapracowane mrówki.
mnie znalezisko - jakiś [tu prośba do Adminów o emotkę - barana] mądry inaczej zrobił rzeź wśród sitarzy - rosło ich tam mnóstwo i większość stare i skapciałe - wszystkie wyrwane i wyrzucone, część chyba potraktowana "z kopa". [Dowodów głupoty nie focę z zasady.] Szczególnie ucieszyło mnie pojawienie się rycerzyków czerwonozłotych [dla oka] i opieniek [dwie pierwsze fotki w ostatnim rzędzie - dla ciała ]. Opieńki zostały w lesie - jak widać nie były pierwszej młodości. Przy okazji - zestawiłam opieńki z wszędobylską mimo suszy maślanką i - przynajmniej mnie się tak wydaje - nie są to grzyby uderzająco podobne. A co dalej? Koszyk prawie pusty, miała Ruda rację. Ale miło było pochodzić po lesie, nacieszyć oczy kolorami i przesiewającym się przez gałęzie słońcem, pogapić się na ptaki czy zapracowane mrówki.
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 września 2016, 13:24 przez Sysunia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 481
- Rejestracja: czwartek, 25 lipca 2013, 19:27
- Imię: Wojtek
- Ulubione grzyby: Prawdziwki, zielonki
- Lokalizacja: Szczecin
- Pochwalił: 246 razy
- Pochwalony: 255 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
U mnie noce cieplutkie, dzisiaj 14 st. Dwa tygodnie bez deszczu i w lesie sucho. Pojechałem na rekonesans, w sumie bardzo kiepsko. jeden starusieńki podgrzybek, kilka wysuszonych kurek i trochę goryczaków. Ludzi sporo i pusto w koszach.
Sysunia, fota rudej pierwsza klasa.
Sysunia, fota rudej pierwsza klasa.
Niech Bóg zmiłuje się nad moimi wrogami, bo ja z pewnością tego nie zrobię
-
- Grzyb chroniony!
- Posty: 27340
- Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
- Lokalizacja: Poznań - Winiary
- Pochwalił: 8669 razy
- Pochwalony: 20857 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Sysunia, Janu$z, Bobik, Henryk, Sysunia, Wojtas,
U mnie bardzo cieniutko z grzybkami do , ale modrzaki wpadły na susz.
Przedstawiciele tego gatunku , okupują różne miejsca , gdzie jest trochę wilgoci.
Kolejne zdobycze to już przedstawieciele CzL.
Według wszelkich znaków na niebie i ziemi , poniżej
Volvariella media - pochwiak średni
Kapelusz wyglądał jak polakierowany - bielsza biel , las liściasty z przewagą dębów -czyli nie powinienem się mylić, gdyż
Volvariella media : kapelusz 3-5 cm średnicy, biało zabarwiony oraz biało zabarwiona pochwa. Rośnie w lasach liściastych. Status E .
Kolejne spotkanie z wymierającą żagwią ciemnonogą- status E.
Żagwie powoli zasychają , a przy pukaniu wydają głuchy odgłos.
Narażona smolucha świerkowa w początkowym stadium wzrostu . Pierwsze moje spotkanie na tym etapie rozwoju
- dobrze , że wyrasta na zeszłorocznym stanowisku.
U mnie bardzo cieniutko z grzybkami do , ale modrzaki wpadły na susz.
Przedstawiciele tego gatunku , okupują różne miejsca , gdzie jest trochę wilgoci.
Kolejne zdobycze to już przedstawieciele CzL.
Według wszelkich znaków na niebie i ziemi , poniżej
Volvariella media - pochwiak średni
Kapelusz wyglądał jak polakierowany - bielsza biel , las liściasty z przewagą dębów -czyli nie powinienem się mylić, gdyż
Volvariella media : kapelusz 3-5 cm średnicy, biało zabarwiony oraz biało zabarwiona pochwa. Rośnie w lasach liściastych. Status E .
Kolejne spotkanie z wymierającą żagwią ciemnonogą- status E.
Żagwie powoli zasychają , a przy pukaniu wydają głuchy odgłos.
Narażona smolucha świerkowa w początkowym stadium wzrostu . Pierwsze moje spotkanie na tym etapie rozwoju
- dobrze , że wyrasta na zeszłorocznym stanowisku.
-
- Grzyb prosty
- Posty: 224
- Rejestracja: wtorek, 21 czerwca 2016, 15:43
- Imię: Ela
- Ulubione grzyby: opieńki, prawdziwki, gołąbki, podgrzybki
- Lokalizacja: Mazowsze
- Pochwalił: 194 razy
- Pochwalony: 179 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Gratuluję wszystkim i zastanawiam się, skąd Wy te grzyby jeszcze bierzecie?
No i pozamiatane. W lesie sucho aż trzeszczy, gdzieniegdzie smętne, stare, przeżarte i wysuszone podgrzybkii gołąbki, ogólnie smutno jakoś. Ale tak jak przewidywałam pełnia powyciągała co miała, a miała
podgrzybki. W wieeelu procentach zaczerwione, ale sporo czystych.
Rosły sobie w moich lasach może nie tabunami, ale w całkiem przyzwoitej ilości. Za to w nieprzyzwoitej ilości pojawili się zbieracze, którzy w końcu zorientowali się, że są grzyby... Byłoby co najmniej dwa razy tyle ile zebrałam, ale nie ma co narzekać.
Znalazły się również koźlarze pomarańczowoczerwone gołąbki kurki I ulubione rycerzyki Takiego grzybnego lata nie pamiętam od dawna, dużo padało, było ciepło, dla grzybasów raj. A przy okazji dla nas, "grzybniętych". I jakieś takie nachodzą mnie smętne refleksje, że chyba intuicja kazała mi w te upały wychodzić codziennie i systematycznie zbierać to, co się pojawia wbrew wszelkim wrogom - temperaturze, kleszczom, komarom, jeżynom i innym krzaczorom. Bo zrobiło się sucho, sucho, sucho, mam wrażenie że grzybnia spieczonymi ustami woła "Pić, pić!!!", a tu nic. I patrząc na prognozy na najbliższe dni nic nie zwiastuje przełomu, a pełnia 16-go. I niepokojące doniesienia o pojawianiu się opieniek... Obserwuję od lat i ludowe wierzenia, że mniej więcej miesiąc od wysypu opieńki pojawia się śnieg w ilości adekwatnej do obfitości wysypu potwierdziły mi się. Może to będzie chwilowy śnieg w październiku a później znów normalna jesień z podgrzybkami, gąskami i opieńkami. W każdym razie instynkt mnie ochronił przed pustą spiżarnią, do końca sierpnia zrobiłam tyle zapasów, że starczy do przyszłego roku (w miarę konieczności, bo wciąż uważam, że mało). Mam nadzieję, że jeszcze będzie taka codzienna tacka grzybków I jeszcze "Jego Puszystość" drobnoporkowa Deszczu życzę!!!
No i pozamiatane. W lesie sucho aż trzeszczy, gdzieniegdzie smętne, stare, przeżarte i wysuszone podgrzybkii gołąbki, ogólnie smutno jakoś. Ale tak jak przewidywałam pełnia powyciągała co miała, a miała
podgrzybki. W wieeelu procentach zaczerwione, ale sporo czystych.
Rosły sobie w moich lasach może nie tabunami, ale w całkiem przyzwoitej ilości. Za to w nieprzyzwoitej ilości pojawili się zbieracze, którzy w końcu zorientowali się, że są grzyby... Byłoby co najmniej dwa razy tyle ile zebrałam, ale nie ma co narzekać.
Znalazły się również koźlarze pomarańczowoczerwone gołąbki kurki I ulubione rycerzyki Takiego grzybnego lata nie pamiętam od dawna, dużo padało, było ciepło, dla grzybasów raj. A przy okazji dla nas, "grzybniętych". I jakieś takie nachodzą mnie smętne refleksje, że chyba intuicja kazała mi w te upały wychodzić codziennie i systematycznie zbierać to, co się pojawia wbrew wszelkim wrogom - temperaturze, kleszczom, komarom, jeżynom i innym krzaczorom. Bo zrobiło się sucho, sucho, sucho, mam wrażenie że grzybnia spieczonymi ustami woła "Pić, pić!!!", a tu nic. I patrząc na prognozy na najbliższe dni nic nie zwiastuje przełomu, a pełnia 16-go. I niepokojące doniesienia o pojawianiu się opieniek... Obserwuję od lat i ludowe wierzenia, że mniej więcej miesiąc od wysypu opieńki pojawia się śnieg w ilości adekwatnej do obfitości wysypu potwierdziły mi się. Może to będzie chwilowy śnieg w październiku a później znów normalna jesień z podgrzybkami, gąskami i opieńkami. W każdym razie instynkt mnie ochronił przed pustą spiżarnią, do końca sierpnia zrobiłam tyle zapasów, że starczy do przyszłego roku (w miarę konieczności, bo wciąż uważam, że mało). Mam nadzieję, że jeszcze będzie taka codzienna tacka grzybków I jeszcze "Jego Puszystość" drobnoporkowa Deszczu życzę!!!
Blog o życiu na wsi https://antymiasto.blogspot.com/ a jest i instagram https://www.instagram.com/antymiasto/.
Czyli coś dla czytających i coś dla oglądających
Czyli coś dla czytających i coś dla oglądających
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 7016
- Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
- Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
- Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
- Pochwalił: 1996 razy
- Pochwalony: 1463 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Nad Beskidami burza i zaczęło padać - napadało w nocy już 4,14 mm deszczu I nadal pada - grzybasy się sypną, bo Księżyc idzie do pełni...
Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 814
- Rejestracja: niedziela, 3 lipca 2016, 19:44
- Imię: Krzysiek
- Ulubione grzyby: jadalne
- Lokalizacja: Düsseldorf /Wielkopolska
- Pochwalił: 321 razy
- Pochwalony: 409 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Dzisiaj po raz trzeci wybrałem się na grzyby i to jest mój komentarz
Poza tym potworem nic jadalnego nie było.
Poza tym potworem nic jadalnego nie było.
-
- Hubiak przyrośnięty
- Posty: 458
- Rejestracja: piątek, 10 czerwca 2016, 19:02
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Kraków
- Pochwalił: 119 razy
- Pochwalony: 273 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Niezawodne miejsce (moja relacja z dnia wczorajszego)...
Wyruszając w niedzielę wcześnie rano z Krakowa do Sidziny "biłem się" z własnymi myślami... ... Ponad 2 tygodnie bez deszczu,,, totalna susza!
Czy to ma jakiś sens???
Dotarłem na miejsce i... moim oczom ukazał się przerażający widok! ... Spełniły się najgorsze koszmary,,, KTOŚ ZJADŁ MOJE PIĘKNE, OGROMNE BOROWIKI!!!
Ale...
Zeby nie było tak strasznie i mrocznie,,, ,,, Teraz druga część mojej opowieści...
Tradycyjnie dopisały niezawodne koźlarze...
Znalazło się też kilka szlachetnych łebków...
Swoje piękne kapelusze rozpostarły kanie...
O dziwo... dały się znaleźć borowiki górskie!
Wisienką na torcie był szyszkowiec łuskowiaty,,, znaleziony przeze mnie pierwszy raz w życiu...
No i to w zasadzie koniec tej opowieści...
Ale czy na pewno?
Dzisiaj wracając z Krakowa do Katowic (A4 bramki zakorkowane) pojechałem sobie przez Olkusz,,, I właśnie w okolicach Olkusza zboczyłem
troszkę z trasy, czego efektem,,, (20 minut w lesie wysokim i 15 minut w sosenkach)...
są te oto osobniki:
I żeby było trochę kolorowo, to trzasnąłem kilka fotek (ostatnie zdjęcie to typowy krajobraz olkuskich okolic...)
THE END! Ps.
W Sidzinie od dzisiejszej nocy cały czas leje... ( jako synoptyk obserwuję bacznie pogodę i prognozy ),,, jutro też ma lać...
Myślę, że na koniec tygodnia będzie "GITARKA"...
Czego Życzę sobie i Wam zapaleni grzybiarze!!!
Darz grzyb!
Czy to ma jakiś sens???
Dotarłem na miejsce i... moim oczom ukazał się przerażający widok! ... Spełniły się najgorsze koszmary,,, KTOŚ ZJADŁ MOJE PIĘKNE, OGROMNE BOROWIKI!!!
Ale...
Zeby nie było tak strasznie i mrocznie,,, ,,, Teraz druga część mojej opowieści...
Tradycyjnie dopisały niezawodne koźlarze...
Znalazło się też kilka szlachetnych łebków...
Swoje piękne kapelusze rozpostarły kanie...
O dziwo... dały się znaleźć borowiki górskie!
Wisienką na torcie był szyszkowiec łuskowiaty,,, znaleziony przeze mnie pierwszy raz w życiu...
No i to w zasadzie koniec tej opowieści...
Ale czy na pewno?
Dzisiaj wracając z Krakowa do Katowic (A4 bramki zakorkowane) pojechałem sobie przez Olkusz,,, I właśnie w okolicach Olkusza zboczyłem
troszkę z trasy, czego efektem,,, (20 minut w lesie wysokim i 15 minut w sosenkach)...
są te oto osobniki:
I żeby było trochę kolorowo, to trzasnąłem kilka fotek (ostatnie zdjęcie to typowy krajobraz olkuskich okolic...)
THE END! Ps.
W Sidzinie od dzisiejszej nocy cały czas leje... ( jako synoptyk obserwuję bacznie pogodę i prognozy ),,, jutro też ma lać...
Myślę, że na koniec tygodnia będzie "GITARKA"...
Czego Życzę sobie i Wam zapaleni grzybiarze!!!
Darz grzyb!
-
- Grzybas znakomity
- Posty: 3288
- Rejestracja: wtorek, 6 kwietnia 2010, 17:36
- Ulubione grzyby: Mleczaj smaczny
- Pochwalił: 8 razy
- Pochwalony: 1977 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Kilka grzybków z ostatnich wędrówek leśnych
Fotografowana dziś w deszczu
grzybówka szafranowa - Mycena crocata
A z wcześniejszych wypraw
Lakownica brązowoczarna - Ganoderma carnosum
Ischnoderma benzoinum - smolucha świerkowa
Twardówka anyżkowa Lentinellus cochleatus
żylak trzęsakowaty - Phlebia tremellosa
Ostatnia pozycja ze znakiem zapytania
Hohenbuehelia ?
Fotografowana dziś w deszczu
grzybówka szafranowa - Mycena crocata
A z wcześniejszych wypraw
Lakownica brązowoczarna - Ganoderma carnosum
Ischnoderma benzoinum - smolucha świerkowa
Twardówka anyżkowa Lentinellus cochleatus
żylak trzęsakowaty - Phlebia tremellosa
Ostatnia pozycja ze znakiem zapytania
Hohenbuehelia ?
-
- Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
- Posty: 8040
- Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
- Imię: Krystyna
- Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
- Lokalizacja: Połaniec
- Pochwalił: 4625 razy
- Pochwalony: 7606 razy
- Kontakt:
Fotorelacje z grzybobrań 2016
Wojtas, Janu$z, [ref]SlavoYo24[/ref], [ref]poziomka61[/ref], Paweł, za znaleziska i fotki.
Mój wczorajszy wypad po pracy zaowocował następująco:
Na wierzch koszyka trzeba by było, gwoli uczciwości, dorzucić ponad 20 maślaków, które znalazłam z po zrobieniu w/w fotki. Najbardziej ucieszyło mnie znalezienie siedzunia sosnowego. Został w lesie. Dla chętnych:
http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users2 ... 6.09.2016/
Mój wczorajszy wypad po pracy zaowocował następująco:
Na wierzch koszyka trzeba by było, gwoli uczciwości, dorzucić ponad 20 maślaków, które znalazłam z po zrobieniu w/w fotki. Najbardziej ucieszyło mnie znalezienie siedzunia sosnowego. Został w lesie. Dla chętnych:
http://www.nagrzyby.pl/galeria/v/users2 ... 6.09.2016/