Fotorelacje z grzybobrań 2018

Awatar użytkownika

Autor tematu
gonzo
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 19027
Rejestracja: poniedziałek, 9 marca 2009, 08:36
Ulubione grzyby: rydze,zieleniatki,kanie oraz drożdże piwne
Lokalizacja: Radomsko
Pochwalił: 3906 razy
Pochwalony: 16712 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: gonzo » poniedziałek, 25 czerwca 2018, 16:47

Sysunia, iwciagr, witoldwacnik, Henryk, Bobik, :brawo: :ok:

Henryk pisze:QR_BBPOST Nie pomyl czarciego jaja sromotnika smrodliwego z mądziakiem malinowym
To jak by pomylić jajo strusia z jajem kurzym :lol: ;)

iwciagr pisze:QR_BBPOST Czy ktoś z Was je jadł? Ponoć można nawet na surowo.
Ale tylko tego "głąba". A smak to rzecz gustu :)


Kilka grzybków z ostatniego wypadu







Awatar użytkownika

iwciagr
Hubiak
Hubiak
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2017, 19:42
Imię: Iwona
Ulubione grzyby: Muchomory czerwone ;)
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwalił: 358 razy
Pochwalony: 618 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: iwciagr » poniedziałek, 25 czerwca 2018, 21:41

Sysunia,
Sysunia pisze:przyglądaj się uważnie pniakom, a jak znajdziesz pierwszego paździorka, okaże się, że znajdujesz je non stop. Powodzenia!
Ale wczoraj specjalnie się na nie nastawiłam i oglądałam dokładnie każdy napotkany pniak i :nie: . A może u mnie jeszcze za wcześnie na nie... :zhm: Pamiętam, jak oglądałam Wasze włośniczki i sama nie mogłam znaleźć, a pojawiły się jakieś dwa tygodnie później. Na północy jednak chyba wszystko trochę później dojrzewa...

Henryk,
Henryk pisze: Daj znać jeśli dowaga pozwoli na próbę :ok: :drink:
Sama to nie wiem, czy się odważę... :cry: A gdzie w okolicy znajdę drugiego takiego wariata, który chciałby mi w tym towarzyszyć? :glupek:


Awatar użytkownika

Henryk
Gimnazjalista pozyskiwacz
Gimnazjalista  pozyskiwacz
Posty: 1921
Rejestracja: niedziela, 5 czerwca 2016, 18:32
Imię: Henryk
Ulubione grzyby: borowik
Lokalizacja: Zabrze
Pochwalił: 1585 razy
Pochwalony: 1778 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Henryk » poniedziałek, 25 czerwca 2018, 22:03

iwciagr, :witam: :D
iwciagr pisze:QR_BBPOST A gdzie w okolicy znajdę drugiego takiego wariata
Nie widzę problemu , mogę być tym wariatem :glupek: :hihi: ale tylko duchowym .
Miałem podobny dylemat przed zjedzeniem pierwszych muchomorów czerwieniejących i czarcich jaj , na szczęście są na tym forum ludzie którzy pomogli przełamać ten kryzys , :brawo: :brawo: dla nich .
Smakowo klasyfikuję teraz gołąbki czy są zjadliwe ;)
Jeśli masz naprawdę ochotę spróbować , to po prostu spróbuj kawałeczek :ok: nie będzie smakować , zwyczajnie wyplujesz i koniec próby .

Dodatek specjalny z moich pierwszych prób nie tylko czarcich jaj ;) -> klik tu


Awatar użytkownika

Sysunia
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 8040
Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
Imię: Krystyna
Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
Lokalizacja: Połaniec
Pochwalił: 4625 razy
Pochwalony: 7606 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Sysunia » wtorek, 26 czerwca 2018, 21:35

gonzo, dzięki i vice versa. :ok:
iwciagr, pewnie znajdziesz, jak przestaniesz szukać. :) Ja dziś nie znalazłam ani jednego.
.
Dzisiaj do 12.00 padało, pół godziny po skończeniu :deszcz: zmierzałam już w stronę lasu. Chwilę zatrzymałam się na łące, bo nie mogłam sobie przecież odpuścić motyli. W lesie mokro, od czasu do czasu zaliczałam zimny prysznic. A z grzybkami był kłopot.











Trochę napazerniczyłam kurek, ale tu lista zdobyczy się kończy. Oczywiście jest dużo lepiej niż przed deszczami, ale chyba trzeba jeszcze moment poczekać, by wyhaczyć jakiś konkret-> :borowik: :maslak:
Za to bonusów u mnie dostatek. :) :papa:


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Bobik » sobota, 30 czerwca 2018, 16:21

Ciosek: koniec pojawu?

Pogoda zrobiła się znowu nieprzyjazna – temperatura spadła rankiem do +12,7°C, ciśnienie oscyluje koło 1009 hPa, wilgotność powietrza wręcz okropna – 90%! Bolą stawy, bolą mięśnie… - tym niemniej postanowiłem pójść w lasy na Ciosku, gdzie zazwyczaj dało się coś złapać.
Idąc ulicą Mickiewicza podziwiałem ładniutkie pieczarki w przydomowych ogródkach. Szybko dotarłem do podnóża Cioska (555 m n.p.m.), który stanowi najdalej na wschód wysuniętą część masywu Hyćkowej Góry. Wchodzę w las i idę powoli wyrabiając wysokość. Rozglądam się dookoła, ale … grzybów już nie ma. Oczywiście „jadalniaków”.
No może to nie jest ścisłe – bo grzyby są. Widzę ładniutkie mglejarki, młode gołąbki i borowiki żółtopore, których jest dość dużo. O tym grzybie Wikipedia podaje, co następuje:
Występuje w Ameryce Północnej, Europie i Japonii. W Europie Środkowej jest dość rzadki. Ostatnio jednak jego liczebność wzrosła, prawdopodobnie dzięki zmniejszeniu się ilości związków siarki w powietrzu. Występuje przeważnie w górskich świerczynach i lasach liściastych, na kwaśnych glebach, głównie pod świerkami, dębami i bukami. Owocniki pojawiają się latem i jesienią. Występuje nierównomiernie; w niektórych okolicach jest rzadki, w innych pospolity. W Polsce występuje częściej na południu, szczególnie w niższych położeniach górskich.
To by się zgadzało. Zamknięcie hut i zakładów w Skawinie oraz ograniczenie emisji HTS i zakładów GOP zmniejszyło znacznie skażenie środowiska w Beskidach. Co ciekawe – ich liczebność u nas wzrasta wraz z innym niejadalnym borowikiem grubokorzeniastym, które – jak twierdzi Pan Bednarz – powoli wypierają z naszych drzewostanów goryczaka żółciowego, którego wysypy się sukcesywnie zmniejszają.
Niestety, wracam do domu zaledwie z dwoma kurkami – totalny obciach! Na dodatek z nisko zawieszonych chmur zaczyna pokrapywać deszczyk. Księżyc schodzi z pełni, więc na nowe pojawy trzeba będzie poczekać dwa tygodnie – do 13.VII, kiedy to Księżyc znów będzie szedł do pełni…

Fotki - https://grzybypl.blogspot.com/2018/06/c ... ojawu.html


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Sysunia
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 8040
Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
Imię: Krystyna
Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
Lokalizacja: Połaniec
Pochwalił: 4625 razy
Pochwalony: 7606 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Sysunia » sobota, 30 czerwca 2018, 23:42

Hej, Panie, Panowie... W czasach, kiedy nie było zdjęć, a nie tylko, o zgrozo, Internetu, królowały gawędy. Gawędziarstwo ma to do siebie, że będąc zjawiskiem niepopartym dowodami, pozwala na różne konfabulacje czy inne ściemy. [U wędkarzy to zjawisko nosi nazwę taaaaaaaka ryba!] :lol: Zapewne nie ja jedna dziś krzakobuszowałam, więc z okazji niefunkcjonowania galerii poopowiadajmy sobie o naszych wypadach. Mój akurat był krótki, bo po południu kroiła się impreza. [Nomen omen też wyszła jakaś krótka. :zhm: ]
Pogoda była kiepska, chmury, wiatr i chłód, co akurat uznałam za atut. Najpierw zaliczyłam jeden lasek sosnowy, w którym poza kilkunastu rulikami nie było zupełnie nic, potem skróciłam sobie drogę, bo ktoś skosił łąkę pod lasem i tym sposobem znalazłam się w pobliżu ambony. Omijając ją szerokim łukiem zobaczyłam kątem oka jakiś ruch. Był to sarni osesek, którego obserwacja zajęła mi kilka minut w kompletnym bezruchu. Maleństwo skryło się w gąszczu a ja ruszyłam w dalszą drogę, życząc mu, by dożył szczęśliwej starości.
W pobliżu rzeczki znalazłam pieniek pięknie obsypany młodziuchnymi czernidłaczkami gromadnymi. Było ich mnóstwo.
Potem poza bogactwem śluzków krzaczkowatych nie znajdowałam kompletnie nic, no nie licząc jakichś starych nadrzewniaków. :P :P śmigam tak sobie lasem, jakiś wiatr się zerwał, nagle słyszę ryk silnika. :x :x - przemknęło mi przez głowę. Szczerze to pomyślałam, że jacyś miłośnicy [no powiedzmy przyrody] szukali azylu. Ale gdzie tam! Z auta wysypała się rozwrzeszczana czwórka dzikusów a wszystko to, o zgrozo! w pobliżu mojej kurkowej miejscówki. Zatem nie zasypiając kurek tfu! gruszek w popiele postanowiłam ich wyprzedzić. Faktycznie kurek tro :) :) chę zawędrowało do mojej anużki, gdy wkroczyło na moje tereny łowne dwóch facetów, tak na oko w sumie mieli ze 40 lat. Z koszykiem, a jakże. Pustym. :jupi: Kobitki gdzieś poszły w innym kierunku. Ja natomiast zmitrężyłam sporo czasu chodząc po sosnowym lesie, w którym znalazłam jedynie kolejne stanowiska rulików, śluzki kolejne oraz oraz pierwszego w tym roku okazałego ponurnika aksamitnego.
Kolejne miejsce, w którym miałam nadzieję coś znaleźć, to moja magiczna miejscówka koźlarzy różnobarwnych i nie tylko. W chwili obecnej [poza nieprzyzwoitą ilością strzyżaków] odnotowałam tam kilkanaście muchomorów rdzawobrązowych i kilka gołąbków jasnożółtych. A i takiego ślicznego gołąbeczka z jasnoróżowym kapelutkiem co nieco obgryzionym przez jakąś wygłodzoną istotę.
I znów kolejna przykra niespodzianka. Leśną ciszę rozdarł ryk silników, tym razem jacyś dwaj :x :x na motorach. To już osłabiło mnie kompletnie i stwierdziłam, że pora do domu.
Tak w skrócie wyglądał mój dzisiejszy trzygodzinny wypadzik. Oczywiście grzybków było odrobinę więcej, niż w opowieści, choćby pojedyncze egzemplarze czernidłaków, drobnołuszczaki jelenie i jakieś maluchy nieznane mi z imienia. ;)
To był chyba mój ostatni na pewien czas wypad w tubylcze lasy, za parę dni mam nadzieję snuć opowieści już z Beskidu Niskiego. :tak: :papa:


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Bobik » niedziela, 1 lipca 2018, 08:38

Sysunia - Niestety, bandy dzikusów na motocyklach i quadach to dzisiaj w lasach Beskidów przykra codzienność. Debile i półmózgi żądne "adrenalyny" robią więcej szkód niż wszyscy grzybiarze i spacerowicze razem wzięci, a jak długo chodzę po lasach, a mam 63 lata, to nie widziałem jeszcze nikogo ze służby leśnej, kto popędziłby im kota...
Kiedyś poprosiłem policję o interwencję w tej sprawie, na co dyżurny aspirant odpowiedział mi bardzo grzecznie i kulturalnie: to se ich pan łap sam... Na takie dictum po prostu przestałem wierzyć PP i liczyć na ich pomoc w razie czego.


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

Henryk
Gimnazjalista pozyskiwacz
Gimnazjalista  pozyskiwacz
Posty: 1921
Rejestracja: niedziela, 5 czerwca 2016, 18:32
Imię: Henryk
Ulubione grzyby: borowik
Lokalizacja: Zabrze
Pochwalił: 1585 razy
Pochwalony: 1778 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Henryk » niedziela, 1 lipca 2018, 14:56

:witam: :D , ja bajek nie będę pisać ;) tylko ogłoszę , że Ophiocordyceps entomorrhiza pokonany :jupi: :jupi:
Prawie dniówka w lesie , znalezione cztery okazy w tym trzy z martwym owadem :jupi:
Fotki będą jak ruszy galeria ;)


Awatar użytkownika

iwciagr
Hubiak
Hubiak
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2017, 19:42
Imię: Iwona
Ulubione grzyby: Muchomory czerwone ;)
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwalił: 358 razy
Pochwalony: 618 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: iwciagr » poniedziałek, 2 lipca 2018, 23:18

Wygląda na to, że galerię na dobre wcięło... Więc może podrzucę linka z google+ z moimi ostatnimi znaleziskami: :fotka: https://photos.app.goo.gl/4j4WHGtNENew73mk7 Było sporo różnych maluszków, paździorki (w końcu je znalazłam! :jupi: ), pieniek pięknie obrośnięty łuszczakiem zmiennym (tym razem wiedziałam już, że mam go nie zostawiać w lesie, a sosik wyszedł przepyszny! :eat: ), ciekawe owadzie okazy - jeden ewidentnie martwy, drugi dopiero wykluwający się, jakaś ćma? :zhm: I masa strzyżaków. :x Co i rusz czułam, jak coś mi chodzi po głowie (i nie były to moje myśli :doh: ). Nie zliczę, ile sobie włosów wyrwałam, próbując wydłubać te paskudy... :placze:


Awatar użytkownika

Bobik
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 7016
Rejestracja: sobota, 11 grudnia 2004, 19:13
Ulubione grzyby: Każdy, byle nie trujący :)
Lokalizacja: N 49°38′57″ - E 019°49′48″
Pochwalił: 1996 razy
Pochwalony: 1463 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Bobik » wtorek, 3 lipca 2018, 08:22

iwciagr pisze:QR_BBPOST Wygląda na to, że galerię na dobre wcięło... . :placze:

Dlatego stworzyłem grzybowego bloga i w moich relacjach podaję linki do zdjątek. Tym sposobem nie mam problemów z galeriami.


Credo quia absurdum NON est!
http://www.wszechocean.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.grzybypl.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.echojordanowa.wordpress.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika

iwciagr
Hubiak
Hubiak
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2017, 19:42
Imię: Iwona
Ulubione grzyby: Muchomory czerwone ;)
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwalił: 358 razy
Pochwalony: 618 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: iwciagr » wtorek, 3 lipca 2018, 19:31

Sysunia pisze:
poniedziałek, 25 czerwca 2018, 07:40
a jak znajdziesz pierwszego paździorka, okaże się, że znajdujesz je non stop.
Sysunia, no i miałaś rację - znalazłam kolejne! :) I jeszcze wdzięczne pomarańczowe "krzaczki":


Awatar użytkownika

Sysunia
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Śmiertelnie trujący zarodnikowiec
Posty: 8040
Rejestracja: sobota, 4 stycznia 2014, 11:13
Imię: Krystyna
Ulubione grzyby: z Czerwonej listy
Lokalizacja: Połaniec
Pochwalił: 4625 razy
Pochwalony: 7606 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Sysunia » wtorek, 3 lipca 2018, 19:45

Bobik pisze:QR_BBPOST na co dyżurny aspirant odpowiedział mi bardzo grzecznie i kulturalnie: to se ich pan łap sam...
Bobik, faktycznie, Wersal. :lol: :lol:
iwciagr pisze:QR_BBPOST znalazłam kolejne!
to super! :ok:
iwciagr pisze:QR_BBPOST jeszcze wdzięczne pomarańczowe "krzaczki":
Też je lubię. To pięknoróg, zdaje się, największy. :brawo:
Obejrzałam Twoje fotki - super zdobycze. :ok:


Awatar użytkownika

Paweł
Grzyb chroniony!
Grzyb chroniony!
Posty: 27340
Rejestracja: czwartek, 6 stycznia 2011, 18:43
Lokalizacja: Poznań - Winiary
Pochwalił: 8669 razy
Pochwalony: 20857 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: Paweł » wtorek, 3 lipca 2018, 19:51

iwciagr, :ok: i oczywiście :brawo: za pomysł ze wstawieniem :fotka: :fotka: :drink: . Plaskate :mrgreen: , jakby pochodziły z naszej Galerii , z zapisem ....-me.jpg :) .

Sysunia ma rację odnosnie wdzięcznych" krzaczków" :ok: .


Awatar użytkownika

iwciagr
Hubiak
Hubiak
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2017, 19:42
Imię: Iwona
Ulubione grzyby: Muchomory czerwone ;)
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwalił: 358 razy
Pochwalony: 618 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: iwciagr » wtorek, 3 lipca 2018, 20:07

Dzięki, Sysunia, :). I życzę udanej wyprawy w Beskid Niski! :ok:
Paweł pisze: :brawo: za pomysł ze wstawieniem :fotka: :fotka:
A dziękuję, Paweł :witam: Tylko, że to zabawa ze wstawianiem po kolei. No i nie przechodzi do kolejnego zdjęcia. Ale awaryjnie zawsze coś.


Awatar użytkownika

iwciagr
Hubiak
Hubiak
Posty: 369
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2017, 19:42
Imię: Iwona
Ulubione grzyby: Muchomory czerwone ;)
Lokalizacja: Gdańsk
Pochwalił: 358 razy
Pochwalony: 618 razy
Kontakt:

Fotorelacje z grzybobrań 2018

Post autor: iwciagr » czwartek, 5 lipca 2018, 16:43

Dziś już tylko takie zupełnie mini-mini - z okolicznych, prawie wyschniętych mokradełek. :cry:


ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat