Fotorelacje z grzybobrań 2018

[Janu$z]

Nie dość że upał, to jeszcze ten ślimak...
I jak tu pięknie wyglądać w takich warunkach ?
Hygrocybe conica 01-08-2018

[witoldwacnik]

[Sysunia]

Skończyło się kozaczenie! Po dwu wcześniejszych wypadach ten sobotni okazał się być słabiutki pod względem grzybków do koszyka. Owszem, trochę grabowych wpadło, ale wielu forma zdecydowanie kiepska. Siatkusie zaledwie trzy i to niewielkie, w dodatku ogryzione przez ślimory.
Za to zdecydowanie lepiej wyglądała sprawa grzybków z Czerwonej listy. Tym razem namierzyłam kilkanaście borowików klinowotrzonowych, starych i młodych oraz również rzadkie: stroczniczek złotawy oraz piaskowiec kasztanowaty.
Ale najbardziej ucieszyły mnie 3 młodziutkie owocniki szyszkowca łuskowatego. Uwielbiam tego grzybka, którego znajduję tylko w Beskidzie Niskim. Wniosek: warto było zerwać się przed 6.00, choć w koszyku prawie pusto.

[Bobik]

Kochani - czytam i oglądam Wasze relacje i krew mnie zalewa, bo znów położyło mnie lumbago i do lasu iść nie mogę - tj. mogę, ale co z tego, kiedy każde schylenie się powoduje paskudny, tępy ból w plecach i nodze... Nawet gdybym znalazł najwspanialszego grzybasa, to nie byłbym w stanie go zerwać Muszę poczekać aż mnie "odpuści", to wrócę w lasy... Tylko czy jeszcze będzie po co

[Sysunia]

QR_BBPOST Muszę poczekać aż mnie "odpuści", to wrócę w lasy... Tylko czy jeszcze będzie po co

Zdrówka życzę, a do lasu na pewno będzie po co iść. Jeszcze tak nie było, żeby całkiem nic nie było. Dopiero początek sierpnia przecież. Jeszcze Cię będzie bolało w plecach, ale od dźwigania pełnego kosza.

[dariusz64]

Sysunia, Sensibility, Henryk, gonzo,
Zaczęło być kolorowo






ale takie też rosną

[gonzo]

Sysunia, za grzybki "czerwonolistne"

Henryk, za czesanie parków

QR_BBPOST Zaczęło być kolorowo

Co bardzo pięknie pokazałeś

Grzybki z weekendowych, zwiadowczych wypadów do okolicznych lasów

[Bukowy]

Ogromnie Wam zazdroszczę grzybobrania. U mnie nie dość że sucho okrutnie to jeszcze brak czasu straszliwy. Słyszałem że w Puszczy Bukowej pojawiły się pod koniec lipca prawdziwki, ale upały po 38 stopni i sprawy prywatne zniweczyły wyprawę.

[Henryk]

11_08_2018 Park Leśny Zabrze
, ostatnie upalne dni zrobiły swoje , w lesie niemal pustka grzybowa koszyk na grzyby można odstawić .
Wczoraj po południu zaczęło padać , w nocy również coś tam siąpiło , rano już tylko przelotne słabe opady .
Ściółka wilgotna tylko powierzchownie , psu na budę takie opady , będzie kiepsko z grzybkami .
W lesie byłem sześć godzin , ledwo na kartę kilka grzybków udało się wypatrzeć




Po dwóch godzinach szukania czegokolwiek co można znaleźć bez lupy , dałem sobie spokój i polazłem na omszone rowy szukać " szpileczek "




Bieda z nędzą przez park pędzą ..........

[Sysunia]

dariusz64, piękne grzybaski, faktycznie zestaw kolorystyczny uroczy.
gonzo, dzięki i vice versa. Piękny zestaw.

QR_BBPOST W lesie byłem sześć godzin , ledwo na kartę kilka grzybków udało się wypatrzeć

Niezły dystans czasowy, cóż, nie przeskoczy się tego, co jest w "ofercie lasu".
Przez tydzień upały sprawiały, że nawet nie chciało mi się patrzeć w stronę lasu. Wczoraj zaraz po popołudniowej ulewie ubrana w odpowiedni "rynsztunek bojowy" poszłam sprawdzić, co na moich górkach się dzieje. Chociaż pierwszy raz padało w nocy, już widać to było w grzybowym świecie, bo to i owo zaczęło się kluć. Całkiem inna bajka natomiast to zrobienie zdjęcia w liściastym lesie przy pełnym zachmurzeniu. Fotek zatem tylko kilka.
Całkiem sporo rośnie gołąbków zielonawych, więc wyżerka wczoraj była smakowita. Przyjemnie zaskoczył mnie także piękny okaz borowika żółtobrązowego pod wiadomym dębem Bardzo byłam ciekawa, czy szyszkowce łuskowate przetrwały upały. Okazało się, że tak. Skarpa, na której rosną, jest mocno zacieniona, więc owocniki nie noszą śladów suszy.
Znalazłam jeszcze kilka owocników pieprznika bladego, ale fotki wypadły tak blado że nie nadają się do pokazania. I to tyle w mojej skromnej relacji.

[Janu$z]

Kilka dziwnych grzybków...

łojek bezkształtny (Sebacina incrustans)



Asterophora lycoperdoides - grzybolubka purchawkowata



Abortiporus biennis (różnoporek dwuwarstwowy)---- * * *----Pseudohydnum gelatinosum (galaretek kolczasty)


I jeszcze takie urocze miejsce w lesie...

[gonzo]

Sysunia, Janu$z, Henryk,

QR_BBPOST Piękny zestaw.

Dziękuję Szyszkowce coraz ładniejsze

QR_BBPOST Abortiporus biennis (różnoporek dwuwarstwowy)

A ten na razie poza moim zasięgiem.

Kilka grzybków z sobotniej wycieczki, popołudniowej, po ustaniu deszczy Do "koszyka", a potem do brzusia trafił tylko jeden z siedzuni.

[Krakus]

Gratki dla wszystkich buszujących, zbierających i focących
Na tyle mocno czekałem na sobotę, że nie zraził mnie nawet deszcz, który siarczyście padał w godzinie pobudki o 5, i o 6, gdy byłem na parkingu pod lasem, i o 7, gdy obudziłem się w samochodzie, bo chciałem trochę przeczekać No ale w końcu poszedłem i łaziłem w deszczu ponad 3 godziny, aparat zakrywałem sobą cykając zdjęcia, aż w końcu zacząłem wszędzie porządnie przemakać i zrobiło się mało przyjemnie. Najpierw robiłem postoje pod co większymi koronami drzew, aż pół godziny stałem pod paśnikiem i na szczęście o 11 się przejaśniło i można było ruszyć dalej
Nie nazbierałem nic, ale nie nastawiałem się na zbiory, a byłem spragniony różnorodności gatunkowej. Koźlarzy grabowych bardzo mało, a te i tak stare i nasiąknięte wodą. Z tych względnie lepszych: Naprawdę od groma gołąbków, we wszystkich kolorach, na każdym kroku wręcz, najwięcej zielonawych:



Najbardziej jestem jednak zadowolony z mojego debiutu z muchomorem zielonawym
Z muchomorów twardawych też jestem zadowolony ze względu na to, że pierwszy raz w życiu wiedziałem, że te właśnie fotografuję Mega radość sprawiły mi również te grzybki, bo podobały mi się na cudzych zdjęciach, ale nie wiem co to za jedne
No i cala kłoda boczniaka łyżkowatego z listy zagrożonych... chyba I trochę pozostałych:




Zatem pomimo deszczu, wypad kolorowy i całkiem udany. Od czwartku urlop, środa święto, więc wolne, czyli za 1 dzień znowu w las

[Paweł]

witoldwacnik, Sysunia, dariusz64, gonzo, Henryk, Sysunia, Janu$z, gonzo, Krakus, za osobliwe osiągnięcia i kolorowanie tematu .
U mnie saharyjskie klimaty , ale za trzy dni będę kelnerzył w Górach Stołowych .

Póki co wstawiłem
dariusz64 i Krakus

Krakus, QR_BBPOST podobały mi się na cudzych zdjęciach, ale nie wiem co to za jedne

Dwie trafiły do Atlasu .

[gonzo]

QR_BBPOST Nie nazbierałem nic, ale nie nastawiałem się na zbiory, a byłem spragniony różnorodności gatunkowej.

Podobnie jak ja w niedzielę Niestety różnorodność gatunkowa była mniejsza niż zakładałem, a po wysypie siatkusi i grabusów >>> viewtopic.php?p=590083#p590083 nie pozostał nawet ślad. Pomimo masowego pojawu gołąbków zielonawych niewiele z nich nadawało się do zbioru i zadowoliłem się kilkunastoma kapeluszami. W wielu punktach lasu napotykałem za to stadka kurek, co prawda w większości maluszków, ale i tak bez problemu nazbierałem kilka garści takich już podrośniętych. Inne znalezione koszykowce pozostały w lesie, a część z nich została uwieczniona na karcie. Poniżej one i pozostałe grzybaski z niedzielnej wycieczki: