Sysunia pisze: ↑piątek, 9 października 2020, 19:45
Namierzyłam dziś po raz pierwszy strzykacza gwiazdkowatego.
I parę innych cieszących mnie grzybków też.
I o to chodzi
Janu$z, Paweł,
.
.
Zważywszy na zapowiedzi pogodowe postanowiłem wczoraj odwiedzić jeden z najbliższych lasów. Wybrałem las położony na pd-zach od granic miasta. Jest tam dość zróżnicowany drzewostan i fajna enklawa z chyba zarzuconej szkółki. Zbliżając się do lasu pomyślałem czy by nie zrobić fotodokumentacji mykoflory owego lasu, czyli zrobić zdjęcia wszystkim znalezionym gatunkom, oczywiście "rozpoznawanym" na oko. Po kilkudziesięciu metrach zrobionych w lesie stwierdziłem jednak, że to nierealny pomysł. Do tego z kilku powodów -zbyt duża różnorodność grzybków, ograniczenia czasowe, jak też niepewna pogoda, która mogła by jeszcze ten czas skrócić. Tak więc wiele gatunków pospoliciaków jak i nn-ów ( jedno nie przeczy drugiemu
) nie załapało się na kartę. Również, z braku czasu, choć pogoda raczej dopisała, nie odwiedziłem kilku miejsc. A poniżej te gatunki co się załapały
.