Strona 14 z 14
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: sobota, 20 listopada 2021, 22:07
autor: Sysunia
Paweł za grzybki i cierpliwość we wgrywaniu fotek.
Znam ten ból. Te Twoje przystankowe czernidłaki pewnie śpiewają "wsiąść do tramwaju, byle szybkiego...". Dużo myko-dobra pokazałeś.
gonzo nieźle szalejesz.
Pewnie gdybym rano obejrzała Twoje relacje, poszłabym w krzaczory a tak to dałam się przekonać do siedzenia w 4 ścianach, czego żałuję, bo jeszcze teraz wpadłam do galerii i obejrzałam Twoje dzisiejsze zdobycze. Super! I tak z pragmatyczej beczki - te piękne płomiennice choćby pozostają na zdjęciu czy robisz niektórym kęsim-kęsim? Fajny ten kolczasty grzybek - to dla Ciebie NN?
: sobota, 20 listopada 2021, 23:17
autor: gonzo
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: sobota, 20 listopada 2021, 23:38
autor: Sysunia
gonzo Ty fachura jesteś a ja amator. Można by sparafrazować Lindę w odniesieniu do mnie: "Co ty wiesz o grzybach".
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: poniedziałek, 22 listopada 2021, 11:27
autor: Paweł
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: sobota, 27 listopada 2021, 19:36
autor: Sysunia
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: piątek, 3 grudnia 2021, 20:50
autor: Paweł
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: sobota, 4 grudnia 2021, 15:45
autor: Sysunia
Paweł, nie sposób nie przyznać Ci racji.
Widzę, że nawet kurki Ci jeszcze w kadr wchodzą, że o i nnych nie wspomnę. I Triplexy świeże takie...
.
Moja opowieść smutna będzie. Poszłam na maly spacerek, jak zwykle "skręciło mi się" w stronę lasu, a tam...
Szłam ze 3 km, ale dobiło mnie to, co zobaczyłam w mojej "zawalidrodze". Płot szedł dalej za rzeczką, więc nie zostało mi nic innego, jak zawrócić. Zostało mi tylko trochę "krzaków" podmiejskich, ale te mnie mało kręcą.
Oczywiście informacji, o co chodzi, brak. Pewnie o dziki, bo covidy przez to bez problemu przejdą. A może zresztą o coś zgoła innego?
I jak tu się nie załamać?
: sobota, 4 grudnia 2021, 21:25
autor: gonzo
Sysunia, Paweł, gratuluję znalezisk, zwłaszcza gwiazdoszy
.
Sysunia pisze: ↑sobota, 4 grudnia 2021, 15:45
Moja opowieść smutna będzie. Poszłam na maly spacerek, jak zwykle "skręciło mi się" w stronę lasu, a tam...
Szłam ze 3 km, ale dobiło mnie to, co zobaczyłam w mojej "zawalidrodze". Płot szedł dalej za rzeczką, więc nie zostało mi nic innego, jak zawrócić. Zostało mi tylko trochę "krzaków" podmiejskich, ale te mnie mało kręcą.
Oczywiście informacji, o co chodzi, brak. Pewnie o dziki, bo covidy przez to bez problemu przejdą. A może zresztą o coś zgoła innego?
[/center]
I jak tu się nie załamać?
Może prywata? Też zdarza mi się trafiać na jakieś nowe płoty, chociaż trochę krótsze
.
.
Moje późnojesienne zdobycze
.
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: niedziela, 5 grudnia 2021, 10:02
autor: Sysunia
gonzo, dzięki i wzajemnie
za grzybowe dobro, zwłaszcza "wynalazki" i ich opisywanie. Zawsze oglądam Twoje zdobycze z uwagą i zazdroszczę wiedzy.
Co do mojego "płota"
to już wiem, wystarczyło wejść na stronę LP, ale chyba byłam zbyt zbulwersowana/rozgoryczonw/wściekła/itp. żeby myśleć logicznie. Płot, liczący 13 km, ma stanowić barierę przed migracją zwierząt, zwlaszcza dzików. Skutek odkrycia ognisk ASF. I ciekawa jestem, czy do tego lasu nie ma wejścia, czy po prostu nie ma go konkretnie od tej strony. Z opisu wynikało, że powinny być co jakiś czas furtki, których obecności nie stwierdziłam. Brama na drodze jest dosłownie zabita gwoździami na amen. Wracając do moich znaków zapytania - płot płotem, a czy to jest tożsame z zakazem wejścia do lasu? Żadnej takiej informacji nie znalazłam. Wiadomo, nie będę przełazić przez ogrodzenie, ale...
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: wtorek, 21 grudnia 2021, 17:49
autor: Sysunia
Fotorelacje z grzybobrań 2021
: czwartek, 23 grudnia 2021, 18:28
autor: gonzo
Sysunia, dziękuję i odwzajemniam życzenia