Wyjazd na grzyby i ognisko z grupa z Rybnika.

[kr0pka]

Dzień dobry całej społeczności grzybiarskiego forum .

Przybywam tutaj aby zaczerpnac informacji. Zlecono mi zorganizowanie wyjazdu na grzyby dla grupy górników. Jesteśmy z Żor i Rybnika. Ja osobiście jestem bardzo słabym grzybiarzem (ale podobno fajne wyjazdy organizuje, dlatego zlecono mi to zadanie) dlatego postanowilem zapytac doswiadczonych zawodowcow.
Gdzie warto sie wybrac w terminie 1 pazdziernika, w odleglosci do 2 godzin jazdy od Żor? Znajomi polecali mi Zawadzkie, czytalem jednak, ze w tym roku nie ma tam zbyt wielu grzybow i nie zapowiada sie zeby mialy byc - co o tym sadzicie? Inni polecali okolice Olesna, jedak podobno jest tam rowniez dosyc slaba sytuacja.
Dodam, ze po zbieraniu chcialbym zrobic grilla dla wszystkich uczestnikow - takze gdybyscie mieli informacje o miejscach, ktore moglyby sie sprawdzic, bylbym dozgonnie wdzieczny za podzielenie sie nimi .

Jesli zamiescilem temat w zlym dziale, prosze o przeniesienie go do odpowiedniego.

Pozdrawiam!

[Bobik]

Polecam wyjazd w Beskidy - Beskid Śląski, Mały lub Żywiecki. Tam są grzybasy w przeciwieństwie do Olesna i Zawadzkich.

[johnny40]

znając górników to zanim dojedziecie na te grzyby większość juz będzie miała w czubie po pół flaszki i nikt nie bedzie na miejscu myślał o zbieraniu ale bedzie szukał jakiegoś wódopoju celem dopicia się. ewentulanie wracajcie drogą nr dk 81 na trasie miedzy Częstochową a Siewierzem kupicie od tubylców grzybki i szczęśliwie pojedziecie do domku. Znam to z autopsji, wiele razy jeździłem na takie zakładowe grzybobrania , scenariusz zawsze taki sam, grzyby zbierałem tylko ja z żoną, reszta kupowała od tubylców bo nie była w stanie chodzić po lesie.

[Włóczykij]

No cóz mam w tej sprawie inne doświadczenia, byłem górnikiem 26 lat i baaardzo często jeżdziłem z kopalni na grzyby.Nie przypominam sobie by ktoś w autokarze o 3,00 pił wódkę.Owszem jakieś to tak,gdy autokar zaparkował bractwo gremialnie ruszało do lasu.Toczyło sie swoiste zawodnictwo kto nazbiera więcej i jak największe okazy.Flaszki i owszem były, po skończonym zbieraniu tak godzina lub dwie robiło się na polance wielki piknik i ten kto miał czym chwalił się swymi zbiorami,a szukanie wodopoju miało miejsce w powrotnej drodze , właściwie trudno tu mówić o szukaniu bo kierownik wycieczki z góry określał miejsce gdzie zatrzymamy się na posiłek (małoletni grzybiarze) i czas odpoczynku.Tylko że te pokolenie grzybiarzy już zawodowo nie pracuje, widać ludzie i czasy się zmieniły.

[Henryk]

QR_BBPOST znając górników to zanim dojedziecie na te grzyby większość juz będzie miała w czubie po pół flaszki i nikt nie bedzie na miejscu myślał o zbieraniu ale bedzie szukał jakiegoś wódopoju celem dopicia się.

Tak zachowuje się obecne średnie i młode pokolenie nie tylko górników , wystarczy posłuchać jak mówią , q....mać w mowie codziennej jest jak " przecinek w pisowni " .
W takim towarzystwie pewnie grzybów nie uzbierasz znam to z własnego doświadczenia

QR_BBPOST Tylko że te pokolenie grzybiarzy już zawodowo nie pracuje, widać ludzie i czasy się zmieniły.

Odeszli na zasłużone emerytury na szczęście można ich spotkać w lesie i normalnie pogadać wystarczy Dzień dobry i już gotka leci

[Włóczykij]

Dokładnie.

[kr0pka]

Ja wierze w moja załogę . Zdaje sobie sprawę, że część oleje zbieranie i będzie się interesować tylko tankowaniem. Zabronić jechać nie mogę nikomu. Ostatecznie padło na Beskid Slaski i Brenną.

[Włóczykij]

I tak trzymać A że tak zapytam kiedy jedziecie?

[kr0pka]

Sobota 1 października. Mamy mozliwosc zbierania na zboczu Błatniej lub w okolicach rzeki Leśnica (Zajazd pod Przyłazem).

[Włóczykij]

Hmm szkoda że w tym terminie, myślałem że moze znalazłoby się miejsce w autokarze.Pochwalcie się zbiorami.

[tchoman]

Witam, jestem z Wodzisławia, chętnie bym się zabrał tego 01.10. Mogę dojechać na miejsce zbiórki autokaru. Jest taka możliwość?

[kr0pka]

Hej, oprócz grzybobrania robimy tez grilla z degustacja, organizuje to zwiazek - doplacamy do wyjazdu ze skladek czlonkowskich. Gdyby zostaly wolne miejsca to odezwe sie w poniedzialek 26.09.

Swoja droga - jedna z osob w zwiazku uwaza ze w Brennej sa same robaczywe grzyby, ktore do niczego sie nie nadaja i upiera sie zeby zorganizowac ten wypad w okolice Olesna. Jaka jest wasza opinia na ten temat?

[Włóczykij]

Cóż czy ta osoba twierdzi że zawsze tam były robaczywe? To tak jakby twierdzić że tam w rzece woda jest zimna, wiem z doświadczenia czy grzyby w danym rejonie są robaczywe zależy od lokalnych obecnie warunków.A może ta osoba ma rodzinę lub znajomych w okolicach Olesna i chciałaby ich odwiedzić? Dodam tylko (też z własnego doświadczenia) że wszędzie mogą być robaczywe grzyby.

[kr0pka]

Tez tak uwazam, jednak nie jestem prawdziwym grzybiarzem (w przeciwienstwie do osoby, ktora mowi o tych robaczywych - jak on twierdzi) i biore pod uwage argumenty innych. Zdanie wiekszosci jednak jest takie zeby jechac do tej Brennej i tak tez zrobimy! Pozdrawiam i dziekuje serdecznie za pomoc.

[tchoman]

QR_BBPOST Hej, oprócz grzybobrania robimy tez grilla z degustacja, organizuje to zwiazek - doplacamy do wyjazdu ze skladek czlonkowskich. Gdyby zostaly wolne miejsca to odezwe sie w poniedzialek 26.09.

Swoja droga - jedna z osob w zwiazku uwaza ze w Brennej sa same robaczywe grzyby, ktore do niczego sie nie nadaja i upiera sie zeby zorganizowac ten wypad w okolice Olesna. Jaka jest wasza opinia na ten temat?

Dzięki za info. Jak będą miejsca to daj znać, z kumplem chętnie się wybierzemy. Oczywiście do paliwa się dorzucimy.
Pozdrawiam