Smak ceglastoporych

[Leszek/S]

Ceglaki są najlepsze na świecie

[CRIMSON]

Miejscowi w okolicach Pcimia nie zbierają ceglaków nie wiem dlaczego ?
Ja bardzo lubię tego grzybka nie tylko ze względów smakowych

[Ząbek]

nie wiem dlaczego ?

Ja też nie wiem. W Zawoi mówią na nie "czorne" Nie zbierają ku mojej radości.

[CRIMSON]

He he w sumie ku mojej też

[gregforet]

Apel
Ludzie, nie zbierajcie ceglaków
Zostawcie je w lesie, tylko ich nie niszczcie (zdarza się nader często )

To mówiłem ja, amator ceglastoporych ROTFL

[Zenit]

Zostawcie je w lesie, tylko ich nie niszczcie (zdarza się nader często )

jak są w miarę świeżo wywalone chętnie je zbieram... niewiedza ludzka i głupota nie zna granic...

[Nadir]

jak są w miarę świeżo wywalone chętnie je zbieram... niewiedza ludzka i głupota nie zna granic...

Podobnie jest z pewnymi muchomorkami...
Czasem spotykam powywalane i zniszczone, i już ni jak nie nadają się do koszyka
A przecież nie tak dawno ich nie znałem i nie zbierałem, ale też nie niszczyłem nieznanych sobie grzybów. Teraz jestem z siebie dumny

[Ząbek]

A przecież nie tak dawno ich nie znałem i nie zbierałem, ale też nie niszczyłem nieznanych sobie grzybów. Teraz jestem z siebie dumny

Możesz być. Ty bynajmniej wiesz co umiesz. Niebezpieczni są ci co poczytają w necie o grzybkach, rozpozna ze trzy grzybki i wmawia rodzinie że się zna na nich.

[Nadir]

rozpozna ze trzy grzybki

I to czasem nie do końca rozpozna...

Ząbek, masz rację, takich "polotnych" znawców jest wielu, nawet tu na forum tacy się zdarzają co próbują popisać się wiedzą, niekoniecznie zdając sobie sprawę z tego, że udzielając złych odpowiedzi na pytania mogą przyczynić się do czyjejś tragedii
A kto to jest... nick-ów nie będę wymieniał Kto na bieżąco śledzi forum, ten wie
Dobrze, że Zenit i inne doświadczone osoby w porę reagują na takich pseudo-znawców Ja póki co jestem tu grzybowym uczniem, więc siedzę cicho jak mysza pod miotłą

[Ząbek]

Ja póki co jestem tu grzybowym uczniem, więc siedzę cicho jak mysza pod miotłą

To nie siedź, jeno pytaj. Kto pyta ten dłużej pożyje.
A tak przy okazji dzisiaj w lesie uzmysłowiłem sobie że dzisiaj chyba niedziela bo łażących jak psów przy ubojni.
Co jakiś czas ktoś mnie wypatrzył i z głupią miną patrzył co ten gość wyrabia czyt. chodzi i leży z aparatem.
Jeden pojedynczy okaz z reklamówką nie wytrzymał i się pyta.
- Panie, co pan robisz ? Myślał że mu zdjęcia robię.
- Grzybki fotografuję i nie tylko,- odpowiadam.
Minę miał jeszcze głupszą niż jego reklamówka ale drugie upierdliwe pytanie było z góry do przewidzenia
- A grzyby pan żeś widział ? Widziałem, stoisz pan przed nimi.
Zgłupiał doszczętnie jak mu pokazałem kilka na pieńku.
- Aaa, panie...ja tu o kozaki pytam.
Gość mnie z lekka zaczął wkurzać więc rzeczę tak:
- Widziałem o tam, niedaleko za tą kępą drzew niezłą polanę przy brzozach, rośnie ich w pierony, ja nie zbieram kozaków bo się nie znam.
I gościa już nie było... Chyba nie muszę dodawać ale dodam że moja wrodzona skłonność do robienia numerów się odezwała.
Na wskazanej polanie rosły owszem, ale nie grzyby jeno chwasty.

[Nadir]

To nie siedź, jeno pytaj. Kto pyta ten dłużej pożyje.

A po co, jak inni ciągle o coś pytają
Tak na poważnie - trochę pytań to na pewno będę miał, ale to sobie zostawiam na długie zimowe wieczory, jak ruch na forum zmaleje, a ja będę miał czas pozastanawiać się nad tym i owym... Teraz to nie wyrabiam z czytaniem czyichś pytań, odpowiedzi i całej forumowej reszty

A w ogóle to pisząc, że siedzę cicho - miałem na myśli nie samo zadawanie pytań, ale to że nie udzielam odpowiedzi innym, bo na razie znam się na grzybach jak kura na jajach

Na wskazanej polanie rosły owszem, ale nie grzyby jeno chwasty.

Ważne, że pozbyłeś się natręta

[gregforet]

jak są w miarę świeżo wywalone chętnie je zbieram... niewiedza ludzka i głupota nie zna granic...

A wiesz, że ja mam tak samo

Ząbek
Hi, Hi ROTFL