Strona 1 z 4

Spanie w lesie

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 14:26
autor: DamianM
Witam.
Mam w planach spędzić jedną (może dwie) nocki w lesie. Jako, że nie mam ochoty targać i rozkładać namiotu na odległym polu biwakowym postanowiłem przenocować na ambonie myśliwskiej. Porozumiałem się już nawet z leśniczym, który to dowie się w kole łowieckim, czy i którą konkretnie będę mógł zająć (tak by nie przeszkadzać łowczym).
Czy macie jakieś doświadczenie jeśli chodzi o tego typu przygody?
Co wg was powinienem zabrać ze sobą oprócz:
- śpiwora
- moskitiery
- prowiantu
- wody
- tabletek przeciwbólowych
- odzieży na zmianę
- płaszcza przeciwdeszczowego
- kosza na grzyby
- środka na komary, telefonu, noża
?

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 17:08
autor: damianeczunieczek
ja bym dołożył latareczkę :D co by można było i w nocy grzybów szukać ... no albo jakichś rusałek :D chyba że bierzesz jakąś towarzyszkę rozmów ambonowych ze sobą :)

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 17:09
autor: Wojtas
Laptop, aby zdawać relację na bieżąco i coś do przepłukania gardła :beer:

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 17:12
autor: Bobik
DamianM - Zapomniałeś o latarce. Tak a' propos spania w lesie, to mam doświadczenia zimowe, kiedy spało się na zrębach, przy ognisku. Tam trzeba było mieć podściółkę ze świerczyny i derkę w którą się owijałem. :) Ciepło i blask ognia na ziemi, chłodne gwiazdy nad głową... - bezcenne !!

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 18:55
autor: Zenit
Wojtas pisze:Laptop, aby zdawać relację na bieżąco
z netu polecam bezpłatne AERO 2 działa w większości lasów :)

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 19:50
autor: DamianM
damianeczunieczek - ja właśnie przed takim towarzyszem uciekam na te kilka dni :lol:
Latarka rzeczywiście może się przydać.
Wojtas - lapek zostaje z rusałką, ale i tak bym go z sobą nie tachał.
Piwko jakieś by się wypiło, ale nie chcę uśpić zmysłów, więc dopiero w PKS-ie :beer:
Bobik - podziwiam. Zdarzyło mi się spać zimą w lesie, ale w domku letniskowym. Budziła mnie o 4 rano niska temperatura 7-8 stopni Celcjusza, ale to akurat dobrze, bo największe okonie biorą z przerębla najlepiej w "szarówce" :ok:
Zenit - jak za darmo to biorę :D Mam nadzieję, że trafię na podgrzybki, które są nienaturalnie piękne.
Bulwiaste trzony często szersze od kapeluszy, z którymi złączone są bardzo słabo. Zazwyczaj przy delikatnym dotknięciu kapelusz odpada. Rozmiarami też odbiegają od brunatnych, bo są zazwyczaj bardzo duże (największy osobnik mógł mieć z 25cm średnicy) i napakowane. Rosną tylko w jednym miejscu, na wyrębie i tylko w bliskim sąsiedztwie pniaków.

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 20:18
autor: Agnes
Pomysł świetny, chętnie bym Ci dotrzymała towarzystwa (bez podtekstów :oops:)
Flaszkę wody do picia i drugą flaszkę, a nawet dwie, do mycia, bo pewnie warunki sanitarne na takiej ambonie są mocno ograniczone. No i bardzo dobry środek p. insektom, bo jak się spocisz ze strachu, to Twój pot będzie doskonałym feromonem. No i dobre wełniane skarpety, zważ, że temperatura w nocy już spata do 10-14 stopni, a jak sie tak siedzi bez ruchu, to stopy i dłonie najbardziej marzną.

: wtorek, 18 sierpnia 2015, 23:44
autor: DamianM
Agnes - właśnie woda najbardziej mnie martwi, bo dużo waży, a 2x1.5L na pewno muszę mieć do picia + 1.5L do higieny (nam mężczyznom tyle w zupełności na tydzień starczy) :lol: +szczoteczka i pasta. Myślę też nad nawilżanymi chusteczkami.
Zwykłej latarki jednak nie biorę - nie widzę potrzeby używania jej w nocy, a chciałbym pozostać również niezauważony. Wezmę mniejszą - diodową zakładaną na głowę. Wiem, że są tzw. banki energii do ładowania np. telefonu i być może sprawię sobie prezent (koszt ok. 20 PLN).
Oczywiście ze dwa worki na śmieci i być może kilka metrów mocnej taśmy do montażu moskitiery.

: środa, 19 sierpnia 2015, 00:32
autor: Nadir
DamianM, skoro zamierzasz zaszyć się w lesie przed swoją rusałką, to chyba nieźle zalazła Ci za skórę :niepewny: ...albo Ty jej :mrgreen:
Wojtas pisze:Laptop, aby zdawać relację na bieżąco
Taaa... i do tego koniecznie wóz transmisyjny :roll: :569:
DamianM pisze:+ 1.5L do higieny (nam mężczyznom tyle w zupełności na tydzień starczy) :lol:
Czy aby nie przesadzasz z tą ilością? Nie wiesz, że susza jest i wodę trzeba oszczędzać? Umyjesz się dopiero na święta, to nic się nie stanie ;)

: środa, 19 sierpnia 2015, 11:56
autor: DamianM
Nadir - Gdybym miał się umyć dopiero na święta to wcześniej pewnie nie musiałbym jeździć do lasu po grzyby :roll:
A moja pani mi nie zalazła za skórę, może nawet po mnie przyjedzie tylko czasami człowiek musi uciec do lasu by nie zwariować :tak:

: środa, 19 sierpnia 2015, 14:03
autor: Nadir
DamianM pisze:Gdybym miał się umyć dopiero na święta to wcześniej pewnie nie musiałbym jeździć do lasu po grzyby :roll:
:lol: :ok:
DamianM pisze:tylko czasami człowiek musi uciec do lasu by nie zwariować :tak:
Twój pomysł na oderwanie się od codzienności jest dość wyjątkowy, nocowanie na ambonie to nie to samo co zwyczajnie w namiocie :) :ok:

: środa, 19 sierpnia 2015, 17:11
autor: kombiii
Oprócz wody, wziąłbym pół litra gorzałki. Noce są zimne a i łacniej usnąć pośród pohukujących puszczyków czy innych wilków ... ;)

: środa, 19 sierpnia 2015, 19:48
autor: Agnes
kombiii pisze:Oprócz wody, wziąłbym pół litra gorzałki. Noce są zimne a i łacniej usnąć pośród pohukujących puszczyków czy innych wilków ... ;)
No i większa szansa, że się nie spocisz ze strachu, więc i wodę zaoszczędzisz :roll:

: środa, 19 sierpnia 2015, 19:52
autor: hittmanka
mam wrażenie, żee kombiii, na wszystko ma jedną radę rotfl aż się boję jak Twoją fraszkę uzupełni :doh: :lol:


no i wykrakałam :mrgreen:

: środa, 19 sierpnia 2015, 20:00
autor: Agnes
hittmanka pisze:mam wrażenie, żee kombiii, na wszystko ma jedną radę rotfl aż się boję jak Twoją fraszkę uzupełni :doh: :lol:


no i wykrakałam :mrgreen:

No bo promocja była :roll: