Rozwiązujemy tajemnice świata przyrody.
: poniedziałek, 29 marca 2010, 10:41
Myślę że niejednokrotnie gdy spacerujecie po lesie widzicie czasami coś co nie do końca jesteście w stanie wytłumaczyć w logiczny sposób. Spotykamy coś dziwnego, jakieś ślady, pozostałe po czyimś działaniu. Nie do końca jesteśmy w stanie wytłumaczyć co się tu stało i co „stwórca” miał na myśli tworząc taki a nie inny porządek na świecie.
Słyszeliście pewnie jak to czasami wielorybom coś się „poprzekręca” w głowach i zamiast płynąć po oceanie z uporem maniaka wpływają na plaże i giną na niej... Do tej pory chyba nie wyjaśniono w 100% przyczyn tej „anomali”...
Wczoraj podczas spaceru po lesie spotykaliśmy pierwszy raz dziwne czarne kuleczki (prawdopodobnie skrzek żaby...) na powalonych omszonych kłodach drzewa. Początkowo nie wiązałem tych kuleczek z żabami (raczej myślałem że to ślimaki złożyły te kuleczki) ale gdy wspaniała młoda uczestniczka tej wyprawy pokazała nam makabryczne odkrycie w postaci żaby która była w połowie rozcięta i pokryta czarnymi kuleczkami... zgłupieliśmy... Co spowodowało że żaba wylazła na kłodę i zrobiła sobie harakiri ? Czy skrzek nie powinna składać w wodzie gdzie normalnie to robią? Czy tą żabę wyniosło z wody jakieś zwierzę i tam zaczęło ją jeść? Ale dlaczego na całej martwej żabie są czarne kuleczki... Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć co się naprawdę stało?
Czym są te czarne kuleczki spotykane na kłodach i czy to nasze makabryczne odkrycie możemy w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć?
Tu jest linka do moich zdjęć Zobacz zdjęcia Osoby które przyczyniać się będą do wyjaśniania naszych tajemnic przyrody dostawać będą pomogły
Macie też jakieś swoje nie wytłumaczalne tajemnice przyrody piszczę pod tym tematem.
Słyszeliście pewnie jak to czasami wielorybom coś się „poprzekręca” w głowach i zamiast płynąć po oceanie z uporem maniaka wpływają na plaże i giną na niej... Do tej pory chyba nie wyjaśniono w 100% przyczyn tej „anomali”...
Wczoraj podczas spaceru po lesie spotykaliśmy pierwszy raz dziwne czarne kuleczki (prawdopodobnie skrzek żaby...) na powalonych omszonych kłodach drzewa. Początkowo nie wiązałem tych kuleczek z żabami (raczej myślałem że to ślimaki złożyły te kuleczki) ale gdy wspaniała młoda uczestniczka tej wyprawy pokazała nam makabryczne odkrycie w postaci żaby która była w połowie rozcięta i pokryta czarnymi kuleczkami... zgłupieliśmy... Co spowodowało że żaba wylazła na kłodę i zrobiła sobie harakiri ? Czy skrzek nie powinna składać w wodzie gdzie normalnie to robią? Czy tą żabę wyniosło z wody jakieś zwierzę i tam zaczęło ją jeść? Ale dlaczego na całej martwej żabie są czarne kuleczki... Czy ktoś jest w stanie wytłumaczyć co się naprawdę stało?
Czym są te czarne kuleczki spotykane na kłodach i czy to nasze makabryczne odkrycie możemy w jakiś racjonalny sposób wytłumaczyć?
Tu jest linka do moich zdjęć Zobacz zdjęcia Osoby które przyczyniać się będą do wyjaśniania naszych tajemnic przyrody dostawać będą pomogły
Macie też jakieś swoje nie wytłumaczalne tajemnice przyrody piszczę pod tym tematem.