Forum NaGrzyby.pl

Witam. Proszę o wypowiedź mądrzejszych ode mnie na temat: jaki wpływ na wzrost grzybów ma błyskawica w czasie burzy - podobno wypala grzybnię, pełnia księżyca - podobno grzyby - czym ciemniej tym lepiej i tym podobne poglądy. Pozdrawiam.

Grzyby sadzi Perun uderzeniem błyskawicy

Hudy pisze:Grzyby sadzi Perun uderzeniem błyskawicy

ty się tam nie śmiej bo różnego rodzaju szoki są powodem zawiązywania owocników grzybów. Może to być szok termiczny, mechaniczny, wodny i też elektryczny... po uderzeniu pioruna wokół faktycznie na końcach "przewodników" mogą zawiązywać się owocniki

Zenit, się nie śmieję Przytaczam zawiązane w kulturze legendy co do powstawania grzybów

Hudy pisze:Przytaczam zawiązane w kulturze legendy co do powstawania grzybów

to prawda trufle rosły w miejscach gdzie uderzały pioruny one "rodziły" trufle

[ Dodano: 2010-08-25, 09:53 ]
A tak przy okazji Wnuczku co tam słychać w atlasie drzew ? Niedługo pojawi się "reklama" tego atlasu i co zobaczą tam skierowani klienci ?

Zenit pisze:A tak przy okazji Wnuczku co tam słychać w atlasie drzew ? Niedługo pojawi się "reklama" tego atlasu i co zobaczą tam skierowani klienci

Jeszcze troszkę, cierpliwości

Hudy pisze:Jeszcze troszkę, cierpliwości

wnuczek 1 wrzesień do tego czasu ma być

Zenit, jutro powinien być pokazowy gatunek

Hudy pisze:jutro powinien być pokazowy gatunek

super to jutro wielkie święto

Zenit, muszę dopaść tylko jedno zdjęcie, ale właśnie szperam

W naszej okolicy mawiają, że grzyby najlepiej rosną na „nowiu”. Starsi ludzie w to wierzą. Ja podchodzę do tego sceptycznie. W nieudowodnione naukowo eksperymenty czy historie patrzę z przymrużeniem oka.

krzysio pisze:W naszej okolicy mawiają, że grzyby najlepiej rosną na „nowiu”.

No, bo podobnież księżyc w pełni wypala grzybnię, tak mówią u nas starzy znawcy grzybów

Ja słyszałem legendy, że jak się spojrzy na grzyba to on już nie urośnie

A ja nie wierzę w te zabobony.

Nimatsu pisze:Ja słyszałem legendy, że jak się spojrzy na grzyba to on już nie urośnie

a może to nie legenda kiedyś znalazłam pod domkiem letniskowym małego maślaczka, a że był za mały żeby go zabrać zostawiłam go, żeby urósł jeszcze ......a on nie urósł już ani milimetra