Strona 1 z 10

Rowerowe wojaże

: czwartek, 30 maja 2013, 20:49
autor: emilos66
Postanowiłem założyć nowy wątek dotyczący rowerów i wszelakich podróży rowerowych. Muszę się pochwalić że w sobotę zakupiłem rowerek w sklepie. O taki sobie kupiłem -> http://www.rowerymerida.pl/produkt417/c ... erida.html Jest to lepszy rower i bardziej wytrzymalszy, chodź nie z górnej półki bo rowery kozackie to na rynku chodzą nawet po 40 tysięcy papierów. Mojego kupiłem za 2200. Prawie takiego sobie wymarzyłem. Tylko trochę inny model, ale jak go zobaczyłem to zmiękłem i musiałem go kupić. Jeździ się nie wyobrażalnie lepiej, porównując jazdę na moim starym komunijnym rowerze. Dziś udałem się z ziomkami na wyprawę trochę dłuższą, bo zrobiłem 80 km w 3h 50 min ciągłej jazdy i tym pobiłem zwój rekord odległości. A poza tym codziennie do pracy nim jeżdżę 40 km :)
No dobra ja się tak chwalę a ciekaw jestem co wy napiszecie w tym wątku o swoich rowerach i podróżach.

: czwartek, 30 maja 2013, 21:09
autor: Paweł
emilos66, :ok: bez chlapaczy :cry: mój to składak , ale ma chlapacze i służy do jazdy z działki do sklepu :lol:

: czwartek, 30 maja 2013, 21:16
autor: Wojtas
emilos66, Fajny, może w sobotę wyskoczę na rower to jakieś fotki wstawię, lecz mój to taki z komisu za 700 zł.

: piątek, 31 maja 2013, 18:43
autor: forra6
Ja jeżdżę na 2letnik Krossie, bez szaleństw, jeden z podstawowych modeli z przednim amortyzatorem. Nawet się zastanawiałem czy dziś nim do lasu nie uderzyć, ale na szczęście wsiadłem za kierownicę a potem mokradła, więc rower byłby mi tylko udręką ;) Niezły model wybrałeś, pewnie go wykorzystasz skoro tyle do pracy dojeżdżasz. Ja raczej okazjonalnie po puszczy i powrotnie, choć teraz każdą wolną chwilę staram się spędzać w lesie, póki pogoda ;)

: piątek, 31 maja 2013, 23:17
autor: emilos66
PAWEŁ54, chlapaki mam sprzedawca dał mi gratis wraz z licznikiem rowerowym i dzwonkiem :)
Wojtas, z komisu czy nie ważne że jeździ do lasu - to najważniejsze :P
nanniii, no ja to poczułem różnicę jak się przesiadłem z pietnastolatka na nówkę :520: coś nieprawdopodobnego

: niedziela, 28 lipca 2013, 12:30
autor: emilos66
mam już na liczniku 1700 km :) rower śmiga jak nowy

: niedziela, 28 lipca 2013, 15:26
autor: MaciekM
emilos66 - Gratulacje zakupu! :) Ja bym celował w AUTHOR'a w tej klasie cenowej. Widzę jednak, że ten ma niezły osprzęt i będziesz mógł się nim cieszyć przez długie lata. Oczywiście pod warunkiem, że będziesz go używał z głową. :P

Ja mam szosówkę peugeot corbier z lat 80tych. Kupiłem ją za całe 40zł. (wartość tej szosówki w tym stanie to ok. 200zł) ;) Mimo iż była w niezłym stanie musiałem włożyć w nią już 300zł. W najbliższym czasie czeka mnie zakup kierownicy, klamkomanetek, siodełka, pedałów. W planach też jest wymiana kół, wolnobiegu i malowanie ramy. Jak go wyremontuję to nikt mi na szosie nie podskoczy. rotfl

Na liczniku mam na razie przejechane ok. 2000km licznik kupiłem dwa sezony temu, ostatni sezon rower stał nieużywany. Teraz nadrabiam zaległości.

Wcześniej posiadałem "budżetowca" za 1200 firmy Arkus (VIP 501). Rower na prawdę fajny, z fajnym osprzętem i prostokątnymi profilami tylnych wideł. piętą Ahillesową tego roweru były przednie widły z amorkami RST luzy potworne to to miało. No ale.. co się dziwić skoro DOBRE amorki do roweru kosztują tyle co ten rower. :D :lol: Niestety... rower zwinęli mi spod domu. :/ Na wypady w lasy był idealny. Kolejną piętą ahillesową były manetki od przerzutek REWOSHIFT... obkręcane manetki to zuo! :? Chociaż te w miare dobrze się spisywały... do czasu gdy nie wytarły się plastiszajsowe trybiki od pseudoprzekładni. :lol:

Co do jazdy na szosówce... dobre siodełko to podstawa. Oczywiście przy każdym rowerze to jest podstawa ale przy szosówce to podstawa podstaw. :D Ja miałem siodełko Velo mięciusie, wygodniusie i ładniusie. Niestety syntetyk się cały podarł a przez rok nieużywania i leżakowania w garażu myszy wyżarły mi piankę z przodu siodełka... teraz mam podczas jazdy masaż prostaty. :cry: Dla tego siodełko to priorytet w tej chwili. Mam już jedno na oku firmy Kellys, macałem je i jest mięciutkie i zdaje się być wygodne. Obicie wydaje się być dość wytrzymałe. Siodełko to kosztuje 60zł cudów nie wymagam, ale wszystko wskazuje na to, że jest całkiem komfortowe. :)


Pozdrawiam!
Maciek

: niedziela, 28 lipca 2013, 15:49
autor: emilos66
MaciekM, zrób zdjęcie roweru, ciekaw jestem jak wygląda twoja kolarzówa, jaki rozmiar ramy masz?

: poniedziałek, 29 lipca 2013, 00:46
autor: MaciekM
To dokładnie ta szosówka:

http://www.cyclespeugeot.com/images/1987_P4_Corbier.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

Co do ramy... nie mam pewności teraz. :| Jutro napiszę. Wiem, ze jest pod mój wzrost. Czyli rama 54-56cm. :P

Fote zrobię jak chociaż siodełko wymienię. :D

: wtorek, 30 lipca 2013, 22:10
autor: emilos66
:beer:

: wtorek, 20 sierpnia 2013, 19:28
autor: emilos66
Na liczniku mam juz ponad 2100 km. Na dystansie 2000 km złapałem pierwszą gumę a 100 km później czyli dziś - drugą, właśnie sklejam dętkę rotfl

: wtorek, 20 sierpnia 2013, 20:42
autor: tegez
PAWEŁ54 pisze:emilos66, :ok: bez chlapaczy :cry: mój to składak , ale ma chlapacze i służy do jazdy z działki do sklepu :lol:
PAWEŁ54, rozumiem że ze sklepu rower prowadzisz ;) :lol:

: wtorek, 20 sierpnia 2013, 20:48
autor: Paweł
tegez, widziałem Ciebie ostatnio w dzikach :D to i składaki są w Twoim centrum uwagi :|

: wtorek, 10 września 2013, 19:43
autor: tegez
Czyżby grzybolubni przesiedli się wyłącznie na skutery i samochody? :mrgreen:

: środa, 11 września 2013, 13:39
autor: emilos66
Skądże u mnie na liczniku rowerowym ponad 2500 kilometrów i będę jeździł aż do śniegu ;)