PociągDoGrzybów pisze:Nadir, nie każdy ma na gmailu konto
Dlatego użyłem słowa "prawie"
hittmanka pisze:Jakby Nadir, się nudził i wyłuskał coś co się nadaje, tak okiem fachowca ...
z moich fotek to by było ok
Nie mogę się narzucać
, jak już to mogę powiedzieć, które z tych co mi wysłałaś są moim zdaniem "tapetowe". A więc... fotki nr 282, 389, 391, 397, 402
Mnie się podobają także inne, ale to już mój "nietapetowy" gust
Odnośnie pojawiających się propozycji...
Pomysł "tapetowy", tak jak ja to rozumiem, dotyczy dzielenia się fotkami maksymalnie bliskimi oryginału. No chyba że źle rozumiem...
Kompresowanie oryginałów, przy zachowaniu rozdzielczości i proporcji - to jeszcze rozumiem, fotki mające maksymalnie około 1MB można chyba jak na obecny czas uznać za wystarczające na potrzeby tapet. Ale czy ma sens przetwarzanie np. z 1,5MB do 1MB? Moim zdaniem nie. Co innego np. moje, które w oryginale mają około 4,5MB. No niestety... taki poziom kompresji ma mój aparat. A wiec moje kwalifikowałyby się do "obcięcia" wagi, ale niekoniecznie każde inne.
Sprawa druga - ważniejsza: "obcinanie" rozdzielczości i narzucanie formatu.
Moim zdaniem jakiekolwiek narzucanie zmian w tych parametrach czyni całe przedsięwzięcie zupełnie bezsensownym. Każdy kto miał do czynienia z przetwarzaniem zdjęć wie o czym mówię. Na taką utratę jakości można sobie pozwolić wstawiając nasze "standardowe" fotki do galerii, ale jeżeli ma być zachowana jakość, to na pewno takie formatowania się fotkom nie przysłużą.
I tutaj
Jozefg ma rację, że porównywanie jakości fotek "z poziomu" naszego forum (jakie tutaj wyżej miało miejsce) - ma się zupełnie nijak do ich wyglądu na ekranach o wysokich rozdzielczościach.
Co do sugerowanych proporcji.... hmm, wiadomo że teraz dominują "panoramy", ale to nie jest 100% używanych przez ludzi ekranów. Ja jestem tego żywym przykładem, bo mam "kwadraciaka". Czy w związku z tym mam się dostosować do ogółu i zmienić sobie monitor na nowy? Oczywiście, że nie.
Sam robię swoje fotki w różnych formatach, raz panoramiczne, a raz "kwadratowe". I jakość nie mam problemu z wstawianiem jednych i drugich na pulpit. W systemach (bynajmniej w Windows) sa funkcje dopasowania fotki do ekranu. Można ją "spłaszczyć", można wstawić jako przyciętą, można jeszcze inne sztuczki tam robić. I wcale do tego nie potrzeba wcześniej przycinać zdjęcie w programie graficznym.
Zatem jaki ma sens narzucanie formatów tych fotek dedykowanych na tapety? Żaden.
Reasumując - moim zdaniem fotki powinny być w oryginalnym formacie i proporcjach oraz w miarę możliwości bez ingerencji również w kompresję. Jednym słowem: oryginał.
Ponieważ ewentualne tapety to będą te same fotki (co do treści), jakie już w naszej galerii wcześniej się pojawią - nie widzę sensu zapychania u nas serwera takimi plikami. Jednak chyba lepiej zamieszczać je dla zainteresowanych w jakimś zewnętrznym, bezpłatnym "repozytorium", tak jak zaproponował to wcześniej
PociągDoGrzybów, ale zachowując ich oryginalne parametry.
To wszystko to oczywiście tylko moje osobiste zdanie i nic nie narzucam